1 maja to dla każdego człowieka długo wyczekiwany i upragniony wolny dzień- święto pracy.
W tym dniu młodzież KSM z Radłowa wraz z młodzieżą KSM z Zabawy wybrali się na
2 -dniową wycieczkę w góry. Już od godz. 7 rano na parkingu przy Kościele można
było zobaczyć radosnych, ale i nieco zaspanych KSM-owiczów z Radłowa którzy
oczekiwali na przyjazd autokaru.
Celem naszej podróży była przede wszystkim wędrówka
po górskich szlakach dlatego pierwszym miejscem do którego się udaliśmy była malownicza
miejscowość Szczawnica położona w Beskidzie Zachodnim nieopodal Pienin. W Szczawnicy
wyjechaliśmy na Palenicę wyciągiem krzesełkowym, co dla niektórych było
świetnym rozluźnieniem i budziło wiele emocji. Tam podziwialiśmy piękną
panoramę Pienin, ale i nie tylko. Dla odważnych osób czekała wyskokowa trampolina
dzięki której można było jeszcze lepiej podziwiać widoki. Dzięki uprzejmości i
doświadczeniu Pana Damiana - instruktora osoby chętne mogły w bezpieczny sposób
oddać wysokie skoki na trampolinie, niczym Adam Małysz na skoczni narciarskiej J
Postać instruktora wpadła „w oko” jednej uczestniczce naszego wyjazdu, która
nieco zaskoczona i zarumieniona przyjęła zaproszenie na indywidualne lekcje
jazdy na nartach w następnym sezonie.
Kolejnym punktem, a zarazem miejscem noclegowym naszej wyprawy było
Zakopane-Stolica Polskich Tatr. W drodze do Zakopanego zwiedziliśmy Sanktuarium
Maryjne w Ludźmierzu. W tym wyjątkowym miejscu przy pomniku Błogosławionego
Jana Pawła II w rocznicę Jego beatyfikacji odprawiliśmy nabożeństwo majowe. Następnie
zwiedziliśmy piękne Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach, a po
krótkiej modlitwie udaliśmy się na miejsce noclegu, gdzie przywitał i ugościł
nas sympatyczny Ksiądz Dyrektor domu rekolekcyjnego Górka w Zakopanem. Po
rozlokowaniu w pokojach każdy z nas miał czas wolny. Młodzież z Zabawy wraz z
ks. Marcinem spędziła ten czas w Aquaparku natomiast młodzież z Radłowa wraz
z
ks. Mariuszem - miłośnikiem gór zrobili sobie małą rozgrzewkę przed wyprawą w góry
zaplanowana następnego dnia. Idąc przed siebie, a dokładnie spacerując ulicami
i polanami Zakopanego miło i radośnie spędziliśmy czas J. Po dosyć atrakcyjnym
dniu wszyscy wróciliśmy do domu rekolekcyjnego, gdzie na zegarkach zbliżała się
godz. 22 – czyli cisza nocna. Zgodnie z regulaminem każdy uczestnik starał się
zasnąć, lecz niestety nie każdemu to wychodziło J.
Nazajutrz wypoczęci, wyspani i posileni pysznym
śniadaniem wyruszyliśmy zdobywać „szczyty” Polskich Tatr. Po 2 godzinnej
wędrówce dotarliśmy do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr na Rusinowej
Polanie gdzie wspólnie odprawiliśmy nabożeństwo majowe. Po wspólnej modlitwie wyruszyliśmy na szczyt
Gęsia Szyja, który wszyscy zdobyliśmy J. Warto wspomnieć o niezastąpionym przewodniku
górskim Nikodemie, bez którego nie było by możliwości dotarcia na szczyt. W
podziw wprowadziła nas także Paulina, która zaskoczyła każdego swoja kondycją –
docierając na szczyt jako jedna z pierwszych ;D. Na samym szczycie nie zabrakło
podziwiania górskich widoków, pamiątkowych zdjęć, a także śpiewu dziękczynnego
do Matki Bożej prowadzonego przez Księży Opiekunów za bezpieczne dotarcie do
celu J. Po
zdobyciu szczytu, schodząc szlakiem zaskoczyła nas burza, dzięki której nabraliśmy
szybszego tempa schodząc w dół. Przemoczeni, ale szczęśliwi dotarliśmy do autokaru
po czym wszyscy nieco zmęczeni, ale radośni powróciliśmy do swoich domów.
Podsumowując
naszą wycieczkę dziękujemy przede wszystkim Panu Bogu za ten radosny czas
spędzony we wspólnocie. Matce Bożej za to że chroniła nas i dodawała nam siły
na górskich szlakach. Podziękowania również kierujemy w stronę ks. Marcina wraz z młodzieżą KSM z Zabawy dzięki którym mogliśmy razem
spędzić wyjątkowy czas a także ks. Mariuszowi za pasterską opiekę nad radłowskimi
owieczkami J.
Zapraszamy do obejrzenia relacji z naszego wypadu w
galerii.
PWB